Email:
Nazwa użytkownika:
Kontakt:
Data przejazdu:
Akceptuję regulamin korzystania z serwisu AUTOSTOPEM.eu
Liczba miejsc:
Samochód:
Z:
Przez:
Do:
Liczba miejsc:
Z:
Do:
Opis:

Autostopik.pl

Forum o tematyce AutoStopowej.

Wrocław - Barcelona (Hiszpania)

Wszelkiego rodzaju podróże po świecie.

Re: Andora po Sylwestrze w Barcelonie

Postprzez Kawa » 24 lis 2010, o 23:57

Okazało się że siódmego MUSZĘ być w Krakowie, więc Maroko odpada...

Jak wy widzicie tę Andorę? Jedziecie totalnie na wariata, czy wiecie gdzie chcecie spać, gdzie wyjść itd? Jak wyglądają kwestie ubezpieczenia, ewentualnej akcji ratunkowej w tamtejszych górach? Raczej narty czy łażenie?
Poczytałem trochę i ten pomysł mi się podobie ;-)
Avatar użytkownika
Kawa
 
Posty: 33
Dołączył(a): 28 maja 2010, o 22:16

Re: Andora po Sylwestrze w Barcelonie

Postprzez AdamAdam » 28 lis 2010, o 18:37

Postanowiłem się nieco dowiedzieć o warunkach pogodowych w Andorze i tak:

Dziewczyna, którą poznaliśmy latem mieszkająca w Pirenejach napisała mi, że w okolicach Nowego Roku temperatura może wahać się tam między +7 a -15 stopni. Radzi nam znaleźć noclegi na CSie :). Poza tym istnieje niewielkie ryzyko, że drogi od strony hiszpańskiej przy intensywnych opadach śniegu mogą być nieprzejezdne ale ryzyko jest małe bo do Andory jeździ sporo ludzi po pierwsze na narty, po drugie w celu kupowania wielu produktów, które są tam tańsze ze względu na niskie podatki :)
OGIEŃ!!!!
Avatar użytkownika
AdamAdam
 
Posty: 90
Dołączył(a): 1 maja 2010, o 01:10
Lokalizacja: Łódź!
Nr gadu-gadu: 8692632

Re: Andora po Sylwestrze w Barcelonie

Postprzez Kawa » 29 lis 2010, o 11:30

Zapisane i postanowione - po sylwku jadę z wami do Andory :)


Trochę info o Coma Pedrosa na Summipost
http://www.summitpost.org/coma-pedrosa/195485
Avatar użytkownika
Kawa
 
Posty: 33
Dołączył(a): 28 maja 2010, o 22:16

Re: Andora po Sylwestrze w Barcelonie

Postprzez Joncek » 6 gru 2010, o 02:30

Poczytałem trochę na obcojęzycznych stronach o warunkach noclegowych w schroniskach górskich, zwłaszcza o Refugi de Coma Pedrosa - schronie pod szczytem Coma Pedrosa. Sprawa wygląda tak, że poza sezonem jest to tylko schron turystyczny, bez obsługi, ale za to w dobrym stanie i wyposażony (łóżka, kominek, piła i siekiera itp).
Dojście tam z miasteczka Arinsal zajmuje latem 2h, zimą na pewno szlak będzie zasypany (mocno zasypany!) więc trzeba liczyć na wejście w raczej trudnych warunkach pewnie 4-5h (choć może się okazać, że trasa jest uklepana i uda się szybciej). Schron znajduje się na polanie, na wysokości 2260m. n.p.m. , wejście tam nie jest strome i jedyną przeszkodą będzie raczej tylko śnieg. Na sam szczyt Coma Pedrosa (2942m.) raczej nie ma szans się wdrapać bez sprzętu (czekan, raki) - ja zresztą nie mam doświadczenia by się na coś takiego porywać w zimowych warunkach, choć byłem tam latem, a moja przyjaciółka weszła wtedy na sam szczyt w sandałach(sic!).

Co do noclegu to na pewno będzie tam bardzo zimno (mimo, że prawdopodobnie rozpalimy kominek), więc konieczne będą puchowe śpiwory - komfort przynajmniej 0 stopni.
Jeśli chodzi o ilośc osób to oto co znalazłem na hiszpańskiej stronie (tłumaczenia za google translator :lol: )

"W prycze może pomieścić maksymalnie 8 osób, umieszczony w poprzek i wzdłuż nie, co byłoby normalne.
W glebie może dostać od 6 do 8 osób, aw skrajnych przypadkach, są jeszcze cztery miejsca w prycze, ale te miejsca są dla ludzi, którzy nie są klaustrofobiczne problemów."

Więc na upartego to może nas wejść tam i ze 20 osób, będzie cieplej ;)
Ale wolałbym żeby szły z nami tylko osoby które mają ciepłe zimowe kurtki i górskie buty, oraz koniecznie ciepłe śpiwory. No i choć minimalne górskie doświadczenie.

Tutaj stronki z ktorych czerpałem informacje:
http://www.pirineos3000.com/servlet/Pan ... rosa(libre)--V_IDDESCREFUGIO--78.html
http://www.hola-andorra.com/arinsal/eng ... osagb.html
http://www.trekkingseite.de/index.php?id=276
Ostatnia jest szczególnie ciekawa bo są tam fotki jak chatka wygląda w środku - obiecujące.

Co Wy na to?
Avatar użytkownika
Joncek
 
Posty: 18
Dołączył(a): 25 paź 2010, o 07:03
Lokalizacja: Warszawa
Nr gadu-gadu: 0

Re: Andora po Sylwestrze w Barcelonie

Postprzez Kawa » 6 gru 2010, o 12:36

Coma pedrosa - ambitnie. Myślałem nad tym, ale bezpieczniej byłoby mieć ze sobą raki i czekan. Ciągnąć z domu się raczej nie opłaca, wypozyczenie to wiadomo - $$$.
Domek spoko (temperatury bym nie demonizował - jak już się będzie paliło to luz, kominek spokojnie ogrzeje małe pomieszczenie ALE:
Może być tak że np. nie będzie gotowego drewna i trzeba będzie robić po nie wyprawy.
Może być tak że zajdziemy na miejsce a w środku będzie np. 10 osób.
I dupa.
Akcje na wariata są dobre ale to jednak góry wysokie, żywioł - trzeba to wszystko dokłądnie przekminić żeby się nie skończyło telefonem po mountain rescure... ;)

Ja na pewno wezmę zimowe buty, stuptuty, niemprzemaklne spodnie itd - gdzieś będę chciał wyjść w góry, nawet na spacer dolinką w ostateczności. Ciepłego śpiwora np. nie mam, jakiś campus za 1,5 stówy.
Z górami nie ma żartów, musimy to jakoś dobrze zrobić ;)
Będę miał maszynkę więc tyle dobrego że coś ciepłego do picia się zawsze znajdzie. NRC - wiadomo.
Avatar użytkownika
Kawa
 
Posty: 33
Dołączył(a): 28 maja 2010, o 22:16

Re: Andora po Sylwestrze w Barcelonie

Postprzez blueberries » 6 gru 2010, o 15:36

dokładnie, z górami nie ma żartów ;)
Ale ja chętna jestem, wyposażenie górskie jakie mam to wezmę, śpiwór puchowy też mam, ale raków ani czekana to mi się tachac nie będzie chciało troszkę :p
Poza tym, jak z mapami tamtych terenów, jakimiś oznaczeniami, w zimie to szlaki mogą być zasypane, nigdy tam nie byłam, więc nie wiem jak to tam wygląda, a lepiej byłoby się nie zgubić. Więc może faktycznie może coś niżższego i bezpieczniejszego, bo nie ma co szarżować, bo to zima + nieznane góry wysokie. Chyba, że się podzielimy na kilka ekip po prostu :)
Avatar użytkownika
blueberries
 
Posty: 94
Dołączył(a): 20 kwi 2010, o 18:37
Lokalizacja: Krk
Nr gadu-gadu: 0

Re: Andora po Sylwestrze w Barcelonie

Postprzez AnizZ » 6 gru 2010, o 18:29

jak Aga pisze, góry to nie żarty. Ja do Andory nie wybieram się w celach typowo "górskich", wyjazd tam jest tylko przy okazji. Chętnie skoczę na jakiś mały spacer, ale raczej na luzie to traktuję. W wyższe partie nie będę się tam zimą pchać, bo nie biorę sprzętu...
Avatar użytkownika
AnizZ
Moderator
 
Posty: 190
Dołączył(a): 22 kwi 2010, o 15:24
Lokalizacja: Wrocław
Nr gadu-gadu: 0

Re: Andora po Sylwestrze w Barcelonie

Postprzez łysy-gnom-rambo » 6 gru 2010, o 19:59

A ja nie jadę jednak - w górach nie dam sobie rady(bo raczej wszyscy będziecie chcieli się wybrać?), brak kasy + 5ego muszę być w domu ;/
Mamy swoje dnie i swoje noce
W sercach płomień
Nie wierzmy tym którzy mówią:
Wolność dopiero po śmierci

Ptak niech leci przez świat
Wiatr niech rozwiewa włosy nam
I pamiętajmy, że tylko jeden raz...

Tylko jeden raz odwiedzamy świat
łysy-gnom-rambo
 
Posty: 47
Dołączył(a): 30 wrz 2010, o 13:48
Lokalizacja: Warszawa
Nr gadu-gadu: 0

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Za granicę

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Pokaż mapę Rozpocznij podróż

Nasze podróże

Szukaj autostopowicza
Zobacz opis mapy

Lista autostopowiczów