Email:
Nazwa użytkownika:
Kontakt:
Data przejazdu:
Akceptuję regulamin korzystania z serwisu AUTOSTOPEM.eu
Liczba miejsc:
Samochód:
Z:
Przez:
Do:
Liczba miejsc:
Z:
Do:
Opis:

Autostopik.pl

Forum o tematyce AutoStopowej.

Bałkany od kuchni przy planowaniu podróży

Oferty kierowców za granicami naszego kraju.

Re: Bałkany od kuchni przy planowaniu podróży

Postprzez miss_frisky » 15 maja 2011, o 23:46

Amber napisał(a):W ogóle, w tym roku Bałkany są bardzo popularne... W zeszłym wiele osób (łącznie ze mną) uderzało na Europę Zachodnią. Ciekawe skąd ta tendencja. To może za rok wszyscy wyjadą na Skandynawię? :D


dokładnie taką samą tendencję zauważyłam :)
"Love the life you live, live the life you love" - Bob Marley
Avatar użytkownika
miss_frisky
 
Posty: 86
Dołączył(a): 27 cze 2010, o 12:26
Lokalizacja: Wrocław/Poznań
Nr gadu-gadu: 0

Re: Bałkany od kuchni przy planowaniu podróży

Postprzez barto3000 » 16 maja 2011, o 02:29

System napisał(a):Kurde, wszyscy planują podróż na Bałkany ale w lipcu albo sierpniu.. A nie myśli nikt nad wyjazdem w końcówce sierpnia + prawie cały wrzesień.?


Systemku ja będę wracać przez tamte okolice we Wrześniu. Będziemy mieli jeszcze okazję na ten temat pogadać :)

Co do lipcowego terminu:

"bądźcie choć trochę patriotami. W Polsce lat jest w lipcu i na tym się kończy, a na Bałkanach ... wiadomo"

Mały trip w tym czasie czemu nie, ale tak duże wyprawy? hmmm... Szkoda tej pogody która będzie w Polsce.
"Ja pierd**e, ale mam farta!"
Avatar użytkownika
barto3000
 
Posty: 45
Dołączył(a): 10 wrz 2010, o 08:09
Lokalizacja: Rybnik / Wrocław / "cały świat"
Nr gadu-gadu: 2338822

Re: Bałkany od kuchni przy planowaniu podróży

Postprzez kasia » 16 maja 2011, o 04:57

barto3000 napisał(a):Co do lipcowego terminu:

"bądźcie choć trochę patriotami. W Polsce lat jest w lipcu i na tym się kończy, a na Bałkanach ... wiadomo"

Mały trip w tym czasie czemu nie, ale tak duże wyprawy? hmmm... Szkoda tej pogody która będzie w Polsce.


No to teraz czuję się bardziej zmotywowana, żeby przyłożyć się do sesji i zaliczyć wszystko w czerwcu xD. W ogóle we wrześniu tam już chyba będzie troszkę chłodniej, bo w lipcu może być okropnie gorąco.

Amber napisał(a):W ogóle, w tym roku Bałkany są bardzo popularne... W zeszłym wiele osób (łącznie ze mną) uderzało na Europę Zachodnią. Ciekawe skąd ta tendencja. To może za rok wszyscy wyjadą na Skandynawię? :D

To prawda. A o Skandynawii też myślałam, ale jak zobaczyłam ceny w Norwegii, to się przeraziłam. Tam trzeba by jechać z ogrooomnym plecakiem pełnym pasztetów sojowych.
Avatar użytkownika
kasia
 
Posty: 81
Dołączył(a): 14 lut 2011, o 17:05
Lokalizacja: okolice trójmiasta
Nr gadu-gadu: 1503657

Re: Bałkany od kuchni przy planowaniu podróży

Postprzez miss_frisky » 16 maja 2011, o 15:48

barto3000 napisał(a):Co do lipcowego terminu:

"bądźcie choć trochę patriotami. W Polsce lat jest w lipcu i na tym się kończy, a na Bałkanach ... wiadomo"
Mały trip w tym czasie czemu nie, ale tak duże wyprawy? hmmm... Szkoda tej pogody która będzie w Polsce.


no dobra, ale
po 1- to jest kwestia gustu kiedy i gdzie się ktoś wybiera
po 2 - jak ktoś ma ograniczony czas wolny to stara się choć trochę zwiedzić coś egzotycznego i innego, coś co odbiega od typowego polskiego klimatu, zabudowy i infrastruktury. Zawsze to coś nowego.

W Polsce mieszkamy i zawsze można w czasie weekendu gdzieś śmignąć a taki wypad za granicę to zawsze coś ciekawszego (no oczwiscie zdaje sobie sprawę że nie dla wszystkich)... A jak ktoś chce poznawać świat to mu żadne warunki pogodowe nie są straszne (sama miałam okazję się o tym przekonać już kilkakrotnie - i żyje :))

kasia napisał(a):To prawda. A o Skandynawii też myślałam, ale jak zobaczyłam ceny w Norwegii, to się przeraziłam. Tam trzeba by jechać z ogrooomnym plecakiem pełnym pasztetów sojowych.


nieprawda. w całej Skandynawii jest trochę drożej niż w PL, ale jak się trafi do jakiegoś taniego marketu to idzie przeżyć nie wydając na żarcie majątku. pierwsze wrażenie to szok, ale po analizie i wyszukaniu najtańszych artykułów dochodzi się do wniosku że ceny są znośne. jedzenie nie jest najgorsze - najdroższy jest transport... Nie wiem jak w Norwegii, ale w Dani np. transport jest bardzo drogi! W Szwecji już tragidii pod tym wzgledem nie ma, ale bardzo często w obydwu krajach są kanary. Tak więc jazda na gapę jest często dużym ryzykiem... A kary pieniężne to jest kosmos...
"Love the life you live, live the life you love" - Bob Marley
Avatar użytkownika
miss_frisky
 
Posty: 86
Dołączył(a): 27 cze 2010, o 12:26
Lokalizacja: Wrocław/Poznań
Nr gadu-gadu: 0

Re: Bałkany od kuchni przy planowaniu podróży

Postprzez kasia » 16 maja 2011, o 17:09

Właściwie spędziłam tylko kilka godzin w Norwegii i zdążyłam zerknąć na ceny w paru sklepach. Nie wiem, może za szybko się zraziłam. Chociaż mój host z CSa powiedział, że Norwegia to jeden z najdroższych krajów świata. A gdybym miała ruszyć w stronę Skandynawii, to skupiłabym się głównie na Norwegii. Zresztą, nadal chcę tam pojechać, zawsze można jakoś kombinować tak, żeby za wiele nie wydać :].
Avatar użytkownika
kasia
 
Posty: 81
Dołączył(a): 14 lut 2011, o 17:05
Lokalizacja: okolice trójmiasta
Nr gadu-gadu: 1503657

Re: Bałkany od kuchni przy planowaniu podróży

Postprzez miss_frisky » 16 maja 2011, o 17:37

[no, myśle że Norwegia i Dania są faktycznie najdroższe... Ale to nie zmienia faktu że warto zwiedzić te kraje ;) ok koniec OFF TOPA]
"Love the life you live, live the life you love" - Bob Marley
Avatar użytkownika
miss_frisky
 
Posty: 86
Dołączył(a): 27 cze 2010, o 12:26
Lokalizacja: Wrocław/Poznań
Nr gadu-gadu: 0

Re: Bałkany od kuchni przy planowaniu podróży

Postprzez kr3tu89 » 16 maja 2011, o 19:52

4. Czy w Kosovie jest niebezpiecznie? Wiem, że oni mają bzika na punkcie swojej niezależności (i że 95% z nich pochodzi z Albanii), ale czy jeżeli chodzi o kwestie polityczne to czy mają do tego dystans czy wogóle nie podejmowac tego tematu?


Oni są dumni z tego że wyrwali dla siebie kawałek Serbii, polaków lubią z tego względu, że jako jeden z pierwszych krajów uznaliśmy ich niepodległość. Warto więc wspominać, że jest się z Polski, my w ten sposób otrzymaliśmy darmową pomoc medyczną (normalnie kosztowałoby to z 15 euro), oraz zaproszenie do zastawionego jedzeniem i domowym winem stołu od właściciela hotelu w którym potem przyszło nam się zatrzymać.

Na pewno trzeba unikać wspominania o czymkolwiek związanym z Serbią, gdyż oni ich nienawidzą (i vice versa). Do tego stopnia, że samochody o serbskich numerach są obrzucane kamieniami.

Co do poczucia bezpieczeństwa, coś czuje się w powietrzu, a będąc tak stopowiczem z plecakiem jest się niemałą atrakcją dla wszystkich. Warto przed wejściem do samochodu pytać czy podwożący nie chce pieniędzy, jak ma się jakieś podejrzenia, że mimo ustaleń różnie może być to lepiej nie wsiadać. Ja raz wsiadłem do gościa, który pierw zapewniał, że nic nie weźmie, a potem chciał kasy, jak mu wypersfadowałem, że i tak nic nie dostanie zjechał z drogi do jakiejś miejscowości, nie wiadomo gdzie, zatrzymał się na bocznej uliczce i chciał kasy. Dałem mu jakieś drobne co mi zostały z ukrainy i bułgarii na odczepnego, akurat nic innego wtedy przy sobie nie miałem i stamtąd spierdoliłem.

A co do granicy kosowo-serbia, to w jedną ze stron jest ona nie przekraczalna. Chyba od strony kosowa, jako że serbowie go nie uznają, to tak jakbyś miał do nich wjechać z nikąd. Tak, więc do kosowa z serbii trzeba przez jakiś inny kraj.
kr3tu89
 
Posty: 22
Dołączył(a): 9 maja 2010, o 23:39

Re: Bałkany od kuchni przy planowaniu podróży

Postprzez chudy » 16 maja 2011, o 20:37

Pablito napisał(a):gdzieś czytałem, że rejony serbii i bośni są jeszcze w jakimś tam stopniu zaminowane, pewnie jakieś nieznaczne obszary ale przydałaby sie mapa które :D nie chcę takich rozrywek :D


Podczas kolejnych wojen miny były rozmieszczone na terenach obecnej Chorwacji, BiH oraz, w mniejszym stopniu, Kosowa (oraz w górach na pograniczu z Albanią i Macedonią).
W Serbii poza rejonami przygranicznymi nie toczyły się walki, więc poza nimi nie było min. W głębi kraju zagrożenie mogą stanowić niewybuchy po nalotach NATO w 1999 (obszary industrialne ale także okolice mostów). Dla porównania w 2002r. w Serbii odnotowano 5 wypadków ludności cywilnej związanych z minami i niewybuchami, z czego 2 śmiertelne, podczas gdy w tym samym roku w BiH wypadków było 73 (conajmniej 25 śmiertelnych).

Przed wyjazdem w tamte rejony sam robiłem małe rozeznanie w temacie, głównie korzystając ze strony Landmine and Cluster Munition Monitor (http://www.the-monitor.org)
Aktualne informacje o sytuacji można znaleźć na stronach:
BiH: BH MAC http://www.bhmac.org,
Chorwacja: CROMAC http://www.hcr.hr/

Krótka wizyta na tych stronach przyniosła garść informacji:
Linki do map:
BiH: http://www.mine.ba/index.aspx?PID=5 (pliki ściągają się z rozszerzeniem .exe ale faktycznie są to pliki .jpg - wystarczy zmienić rozszerzenie na .jpg i można oglądać)
Chorwacja: https://misportal.hcr.hr/HCRweb/faces/i ... ction.jspx

Mapy BiH mogą przestraszyć, ale wszystkie tam znaznaczone punkty są dobrze oznakowane i naprawdę trzeba się postarać aby do któegoś dotrzeć - w zdecydowanej większości znajdują się lasach.
W raporcie BH MAC (http://www.bhmac.org/ba/filedownload.daenet?did=525) w punkcie 1.3 jest przytoczona statystyka wypadkow - w 2010r. 14 osób zostało rannych z czego 7 śmiertelnie (2 rannych oraz 2 zabitych przy rozminowywaniu, reszta głównie przy zbieraniu drewna).
W Chorwacji w 2009r. (http://www.hcr.hr/en/pomocZrtvamaMina.asp) 7 wypadków, z czego 4 śmiertelne (3 wypadki związane z rozminowywaniem).
Wegdług MSW Serbii w 2009r. nie było żadnych wypadków związanych z minami lub niewybuchami. (http://www.the-monitor.org/index.php/cp ... /theme/348)

Musisz sobie uświadomić, że pomimo sporej ilości min, które wciąż leżą w ziemi, masz nikłe szanse aby do tych min dotrzeć. Nawet jako turysta-szwędacz, który rozbija namioty po krzakach. W rejonach bardzo rzadko uczęszczanych lepiej nie zapuszczać się w lasy i nie zbaczać ze ścieżek, zwłaszcza jeżeli w okolicy przebiegały linie frontu.
My spaliśmy gdzieś po krzakach niedaleko dróg, buszowaliśmy po przedmieściach Sarajewa i po wzgórzach Mostaru i poza bazą saperów nie widzieliśmy ani śladu min.
Avatar użytkownika
chudy
 
Posty: 9
Dołączył(a): 27 wrz 2010, o 11:28
Lokalizacja: Gdańsk
Nr gadu-gadu: 5334660

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Za granicę

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Pokaż mapę Rozpocznij podróż

Nasze podróże

Szukaj autostopowicza
Zobacz opis mapy

Lista autostopowiczów

cron