Ha! Chwalę się!
Dzisiaj byłam u pani Teresy w domu:):):) Spotkałam się z nią... i powiem Wam, że było to cudowne spotkanie! Pokazała nam swoją galerię, swoje dzieła (prawdziwa artystka z niej!), opowiadała o podróżach... Akurat tak się złożyło, że tydzień temu wróciła z kolejnej podróży, wróciła wcześniej, niż planowała, bo nie mogła załatwić wizy do Arabii Saudyjskiej i w ogóle kilka spraw jej się skomplikowało. Ale była w Syrii i Jordanii i mimo wszystko jest szczęśliwa, bo mnóstwo nowych przeżyć ją spotkało. Oprócz tego opowiadała nam o swoim pobycie na Kubie, w Chinach, Japonii... Pokazała nam zdjęcia, poczęstowała herbatą... Jest to kobieta tak cudowna, że aż nie da się tego opisać! Ach, chciałabym w jej wieku mieć tyle energii, siły, tryskać zdrowiem i w ogóle... No zachwycona jestem tą kobietą, co tu dużo mówić..
I, tutaj niespodzianka dla Was - pani Teresa chce się z nami, forumowiczami, spotkać! Ona bardzo chętnie opowiada o swoich podróżach, dzieli się doświadczeniem i zachęca innych do podróżowania. Więc... numer telefonu do niej mam, mamy się kontaktować;) Z tym, że przez najbliższe dwa miesiące ona zajęta będzie, bo ma wernisaże i różne spotkania, ale jak powiedziała - przed wakacjami na pewno zdążymy się spotkać.
A teraz pytanie (mam nadzieję, że retoryczne) - jesteście zainteresowani spotkaniem z nią?
...a ja mam swą gitarę, spodnie wytarte i buty stare - wiatry niosą mnie...