przez akaha » 20 lut 2011, o 12:54
A ja właśnie po jutrzejszym (oby!) zamknięciu sesji, która mnie strasznie wymęczyła, robię sobie dłuższą przerwę i pytam i poszukuje jakiegoś kompana do wyjazdu gdziekolwiek w góry. Tak żeby odetchnąć, pochodzić po górach, pogadać, zapomnieć o całym kociołku za górami. Jeśli ktoś, coś, gdzieś to proszę o kontakt.