Autostopik.pl

wiec tak..

Generalnie od razu zaznaczam ze nie mam jakiegos scisle okreslonego
planu. Tylko tyle ze wyprawe taka chcialbym podjac w miesiacach wakacyjnych
i potrwala by powiedzmy 2 miesiace(choc to tez od wielu rzeczy zalezy)
Licze na odzew ludzi zainteresowanych, podjecie dyskusji, uwagi,
wskazowki, przemyslenia itp.

Celem bylaby Afryka Pn-Zach. Po pierwsze Maroko - powszechnie wiadomo ze
ze stopowaniem nie ma tam problemow w zwiazku z czym mozna by tam spedzic
wiecej czasu. Inne potencjalne miejsca docelowe to np. Senegal(Dakar),
Mali(Timbuktu,Bamako), Mauretania.

Doswiadczenie w stopowaniu po odleglych krajach mam. O rzetelne informacje
tez nietrudno bo mam kontakt do stopowiczow ktorzy podrozowali w tamtych
rejonach. Poza tym moja znajoma obecnie podrozuje stopem po krajach
przeze mnie wspomnianych.

Jak macie jakies pytania piszcie smialo. Jestem ciekaw waszych opinii

pomysł genialny, niestety ja na te wakacje mam już bliżej określone plany..a szkoda, bo afryka to marzenie. Ile planujesz wziąć kasy? zahacz jeszcze o burkina faso, za 10 dolarów kupisz sobie całą wioskę i zostaniesz królem:P

ja bym była chętna. afryka to marzenie.

fozi, fajny pomysł, ale też już mam plany, to na inny czas ;P pewne info jest już w kilku wątkach o Maroko i kilka osób z forum tam było, więc można poczytać i z nimi też porozmawiać, zadać pytania

ja mam kilka pomyslow na te wakacje i jednym z nich jest afryczka. ale do wakacji to sie jeszcze tysiac razy moze zmienic.. a i planowalam ruszac od polowy lipca (z dniem skonczenia sesji na drugim kierunku..) takze bede bacznie obserwowac ten watek

emsi_rts napisał(a): zahacz jeszcze o burkina faso, za 10 dolarów kupisz sobie całą wioskę i zostaniesz królem:P

[sorry nie mogłam sie powstrzymac ]


ale pomysł wyjazdu zarąbisty ja oczywiście w najbliższej dekadzie również wybiorę się w tamte rejony
życzę powodzenia!

Ile planujesz wziąć kasy? zahacz jeszcze o burkina faso, za 10 dolarów kupisz sobie całą wioskę i zostaniesz królem:P

wiesz co nie myslalem jeszcze nad kwestiami finansowymi.
Jedyne co wiem na pewno to - zablysne teraz starym, nudnym,
oklepany banalem : "wszystko niskobudzetowo, max. ciecie po kosztach" :D

A wszystkie konkrety zaleza od tego gdzie na ile itp bym jechal a tak
jak pisalem wczesniej nie mam jeszcze planu. W zwiazku z czym jestem
otwarty na wszelkie propozycje, plany, wskazowki itp.

Co do perspektywy bycia krolem wioski w Burkina Faso mysle ze jednak nie
sprawdzil bym sie w tej roli

spoko, dorzucisz kilka dolarów i papierosy i nie musisz być królem, kupisz sobie całe burkina faso i chętnie wpadnę i odkupię kilka hektarów za 40 groszy:P kurczę za rok jadę w afrykę jakby coś to zbieram już ekipę taki mały off