Strona 1 z 3

Re: Pani Teresa

PostNapisane: 23 maja 2010, o 13:53
przez Jola
Niesamowita kobieta w wieku 76 lat, której nikt nie waży się nazywać staruszką. Dowód na to, że młodość wcale nie musi przemijać wraz z wiekiem. I kluczem nie są tu jakieś wielkie pieniądze. Sprawdza się maksyma, że najpiękniejsze rzeczy w życiu są za darmo. Wystarczy gorąca chęć czerpania z niego tego, co najlepsze i można być człowiekiem w pełni szczęśliwym.

Re: Pani Teresa

PostNapisane: 15 paź 2010, o 23:55
przez czajna
Pawel_Bartnik napisał(a):Wątek ten zapoczątkowany został w tym miejscu:
http://www.wielotematyka.pun.pl/viewtopic.php?id=170
Pani Teresa to jak dla mnie naprawdę coś fascynującego, dlatego zachęcam do dodawania jakiś linków czy też wypowiedzi dotyczących tej osoby:)


Dziś czytałam w "Zwierciadle" artykuł o tej właśnie kobiecie, bardzo ciekawa historia. Oby więcej takich osób było, nie tylko w naszym wieku ale właśnie takich starszych, którzy pokazują, że wiek niczego nie przesądza i że na marzenia nigdy nie jest za późno. A zamiast siedzieć i narzekać.... :)

Re: Pani Teresa

PostNapisane: 17 paź 2010, o 13:59
przez marcla;))
moim zdaniem to coś fantastycznego, bo zazwyczaj osoby w tym wieku popadają w pewną niemoc, traktując się jako "już niemogących". to smutne. Potrzeba więcej takich osób, jak Pani Teresa! ja w jej wieku chciałabym nadal tak aktywnie i podróżniczo żyć :))

Re: Pani Teresa

PostNapisane: 17 paź 2010, o 19:13
przez WOJRAS
zaje.ista kobita! to symbol dla nas i wzór!

Re: Pani Teresa

PostNapisane: 31 paź 2010, o 21:09
przez stokrotkabc
Ha! Chwalę się! :D
Dzisiaj byłam u pani Teresy w domu:):):) Spotkałam się z nią... i powiem Wam, że było to cudowne spotkanie! Pokazała nam swoją galerię, swoje dzieła (prawdziwa artystka z niej!), opowiadała o podróżach... Akurat tak się złożyło, że tydzień temu wróciła z kolejnej podróży, wróciła wcześniej, niż planowała, bo nie mogła załatwić wizy do Arabii Saudyjskiej i w ogóle kilka spraw jej się skomplikowało. Ale była w Syrii i Jordanii i mimo wszystko jest szczęśliwa, bo mnóstwo nowych przeżyć ją spotkało. Oprócz tego opowiadała nam o swoim pobycie na Kubie, w Chinach, Japonii... Pokazała nam zdjęcia, poczęstowała herbatą... Jest to kobieta tak cudowna, że aż nie da się tego opisać! Ach, chciałabym w jej wieku mieć tyle energii, siły, tryskać zdrowiem i w ogóle... No zachwycona jestem tą kobietą, co tu dużo mówić..:)
I, tutaj niespodzianka dla Was - pani Teresa chce się z nami, forumowiczami, spotkać! Ona bardzo chętnie opowiada o swoich podróżach, dzieli się doświadczeniem i zachęca innych do podróżowania. Więc... numer telefonu do niej mam, mamy się kontaktować;) Z tym, że przez najbliższe dwa miesiące ona zajęta będzie, bo ma wernisaże i różne spotkania, ale jak powiedziała - przed wakacjami na pewno zdążymy się spotkać.
A teraz pytanie (mam nadzieję, że retoryczne) - jesteście zainteresowani spotkaniem z nią? :)

Re: Pani Teresa

PostNapisane: 31 paź 2010, o 21:21
przez mintai
-

Re: Pani Teresa

PostNapisane: 31 paź 2010, o 21:36
przez AgaP.
No pewnie,że jesteśmy!! :mrgreen:

Re: Pani Teresa

PostNapisane: 31 paź 2010, o 22:05
przez Marzena89
Tak, tak! jesteśmy :D