Wszystko zależy w ile osób bedziecie lapac stopa, jednej osobie wiadomo ze zawsze latwiej jest cos zlapac, ja po wspolnie spedzonym (autostopikowym
sylwestrze w Barcelonie z dwoma kolegami ruszyliśmy w stronę Portugalii bywalo ciezko. Ludzie patrzyli na nas zdziwieni ale byli tacy co wiedzieli oco chodzi.
Z Barcelony do Lizbony dojechalismy na dwa stopy, w tym jeden kierowca zabral nas na 1000km ;D tak wiec trzeba probowac. Gorzej bylo spowrotem.. Jeśli chodzi o jezyk to bywalo roznie, hiszpanie jeszcze cos kumaja po ang gorzej w portugali.
Jesli bedziecie wybierac sie do Lizbony to moge dac namiary na goscia polaka ktory pare ladnych lat tam mieszka i chetnie pokarze miasto.
Jeszcze na koniec, bardzo bardzo polecam odwiedzic Portugalie, moze nie jest jakos super bogatym i zabytkowym krajem ale ma swoj klimat
Czasem chciałabym cofnąć czas...
nie po to żeby coś naprawić,
tylko żeby przeżyć to jeszcze raz..!