Jechałam kiedyś z Katowic przez Zwardoń i było bezproblemowo z tego co pamiętam
Na Słowacji i Węgrzech z mojego doświadczenia też łapie się bez większych problemów, chociaż ja zawsze te państwa tylko tranzytem przejeżdżałam więc dużego doświadczenia tam nie mam
Akurat ta trasa na Turcję (tzn. przez Węgry i Serbię) nie jest najpopularniejsza bo trzeba stać na granicach, jedzie się pewnie wolniej niż przez Rumunię ale nie ma tragedii