Strona 3 z 3

Re: Eurotrip 2011

PostNapisane: 10 gru 2010, o 23:46
przez Amber
suchy napisał(a):Zawsze można jakoś sobie dorobić, mi jako studentowi ciężko byłoby zebrać 500euro , więc pewnie jak bym sie wybieral to z mniejszym budzetem i cos na biezaco kombinowal. Pozatym wieksza frajda tak sobie "dorobić" . A ekipa fajnie sie podróżuje bo obieracie sobie cel, dzielicie sie i tam sie spotykacie , wieczorem party , zwiedzanie i dalej gdzies :)



Lepiej bym tego nie opisała :) Ja podróżowałam z 9 innymi osobami na Eurotripie, oczywiście autostopem i też sobie czasami dorabialiśmy.
A przez ponad 3 tygodnie wydałam około 150 euro.

Re: Eurotrip 2011

PostNapisane: 11 gru 2010, o 02:22
przez ostry91
oooo jak fajnie ze już zaczynacie sie interesowac eurotripem 2011 :)

Ja chciał bym wyjechać z polski w połowie lipca bo bede musial papiery na studia, mieszkanie itp załatwić a powrót koniec wrzesnia

Moj plan to Berlin, Amsterdam, Bruksela, Paryż, Madryt, (Lizbona jak czas bd ), Sevilla i wzdłuż Morza Śródziemnego do Monako a potem spontan, kasa i czas

Wiec jak komus odpowiada czas i mniej wiecej plan to niech pisze, bedzie mozna sie wczesniej poznaci, lepiej zaplanowac wszystko. Ja osobiscie szukam 1 osoby ale oczywiscie mozna sie zlapac w kilka par i wyjechac np w 3, 4 dwójki

Re: Eurotrip 2011

PostNapisane: 11 gru 2010, o 14:12
przez tomasz_parys
z wydatkami to wszystko zalezy od indywidualnego podejscia i od tego co sie kupuje i co sie je. bo mozna jesc jakies bagietki i konserwy a mozna codziennie jesc cieply obiad.

Ja wole zdecydowanie druga opcje bo jak sie jest na wyjezdzie to trzeba sie zdecydowanie dobrze odzywiac wiec uwazam ze nie ma co oszczedzac na jedzeniu i codziennie gotuje sobie cieply obiad. czy to jakies mieso czy inne cuda. w krajach europy mieso i kielbasa jest stosunkowo droga.

Podczas wyjazdu na islandie jak juz pisalem wydalem ponad 1200zl a znajomi wydali duzo duzo duzo mniej ale tylko i wylacznie dlatego ze oszczedzali na jedzeniu.


Wiec podstawowe pytanie czy zalezy nam na niskich kosztach czy na dobrym jedzeniu:)

Re: Eurotrip 2011

PostNapisane: 11 gru 2010, o 16:57
przez ostry91
heeh zdecydowanie masz 100%racji ale na takie spontany jeszcze u mnie przyjdzie czas, teraz konkretnie chce eurotripa z miejscami o których zawsze marzyłem, zreszta jak sie jest ograniczonym w czasie i chce sie w konkretnych miejscach byc to trzeba troche poplanowac

Re: Eurotrip 2011

PostNapisane: 12 gru 2010, o 01:19
przez Raziel89
maniek napisał(a):ja też chcę taki wypad, z tym ze u mnie nigdy nie występuje jakiekolwiek planowanie, pewnego dnia powiem sobie jadę i wyjdę na wylotówkę zabierając kogos po drodze zapewne :) nie wiem co jest w takim planowaniu, moim zdaniem to psuje przygodę.


No nie zgodzę się chyba. Wszystko zależy od punktu widzenia. Obie formy są fajne - ale inne i ciężko porównywać. Albo jedziesz 'gdziekolwiek" i się cieszysz gdzie Cię stop poniesie, albo sobie obierasz konkretny cel, ze jedziesz tam i tam, oglądasz to i to i potem jest radocha że się osiągnęło zamierzony cel - a i po drodze przeżyło się pewnie pełno nieprzewidzianych przygód.

Re: Eurotrip 2011

PostNapisane: 13 gru 2010, o 00:07
przez perfectto
Prawdopodobnie wyruszę w przyszłe wakacje (po maturze) w swoją pierwszą trasę autostopem. Skandynawię sobie odpuszczę, bo zaliczyłem ją pociągami w zeszłe, także bardzo chciałbym odwiedzić trasę w stylu:
wschodnia-południowa europa-włochy-francja-hipszpania-francja-północna i centralna Europa. Oczywiście must-see Paryż czy Amsterdam. Jestem może nieco rozpieszczony, ale kręcą mnie hostele backpackerskie, imprezy i ogólnie poznawanie intensywne, także ludzi, kuchnii, alkoholi więc myślę o budżecie około 700 euro na miesiąc.

Re: Eurotrip 2011

PostNapisane: 13 gru 2010, o 01:35
przez perfectto
Celem takiego eurotripu u mnie byłby Gibraltar/Maroko (ale tylko, żeby dotknąć "Afryki", max kilka dni tam).

Pewnie, że fajnie też jechać kompletnie spontanicznie, ale nie chcę ryzkować za bardzo (risk is fun, but...) podczas pierwszej trasy. Wolę jechać bardziej komfortowo, a przygody przecież są wszędzie. Niby zawsze mogę doszkolić się na tej harmonijce, ale to może na kolejne wypady. Mam dopiero naście lat, świat jest tak wielki i tak piękny.

Swoją drogą, jest jakaś maturzysta (z bólem: maturzysta) - planujacy eurotrip zaraz po egzaminach?