Strona 1 z 1

ARO z turbodoładowaniem

PostNapisane: 28 lip 2013, o 19:58
przez radzikowsky
Czasem w życiu autostopowicza zdarza się, że samochód który nam się zatrzyma jedzie tak wolno, że mamy go dość. Miałem kiedyś taki przypadek w Bieszczadach, gdy zatrzymało mi się ARO na wrocławskich numerach. Nawet ręką nie machnąłem, nawet kciuka nie pokazałem, a tu masz ... zatrzymał się brudas ubłocony i mówi, że do samego Wrocka. Trudno. W środku jakoś inaczej. Siedzenia w skórze. Klima. I do tego dziwnie szybki. Spytałem jaki ma motor. Okazało się że 300 benzyna z turbodoładowaniem podtlenkiem azotu. Podziwiam takich ludzi, ale czy nie łatwiej kupić coś co z miejsca jest przystosowane do takiego komfortu zamiast wsadzać majątek w jakieś ARO?