Strona 1 z 4

Re: Rowerowo

PostNapisane: 8 maja 2010, o 23:12
przez Karolser
Hoł Hoł tak sobie pomyslałem by wybrac sie jutro około godziny 16 na wyprawe rowerowa lesnica i okolice oczywiscie czekam na chetnych...:P)

Re: Rowerowo

PostNapisane: 23 maja 2010, o 14:20
przez Jola
Szkoda, że mój rower paręset km ode mnie. Ale w wakacje jak najbardziej piszę się na jakiś ciekawy rajdzik, niekoniecznie długi. Chodzi o to, żeby się spotkać, przeżyć coś razem, sprawdzić własne siły i przetestować rower przed poważniejszymi wyprawami. I żeby nie było, że czekam na gotowe pomysły, a sama od siebie nic, to proponuję rajd po Mazurach:)

Re: Rowerowo

PostNapisane: 23 maja 2010, o 15:58
przez Tomcen
Ja się z miłą chęcią również pisze na jakiś wypad. W zeszłym roku był plan wyskoczenia na Bornholm ale nie został zrealizowany :/ (miałem kontuzje kolana). Bardzo dużo ścieżek rowerowych się tam znajduje i ogólnie ładnie tam. Również ciekawą opcją jest trasa Kraków-Morawy-Wiedeń. Tu zamieszczam linka http://greenways.pl/pl/s/krakow-morawy-wieden-greenways/

Re: Rowerowo

PostNapisane: 23 maja 2010, o 23:17
przez Jola
Oo! Ten Wiedeń to bardzo ciekawy pomysł:) A tak wstępnie mógłbyś napisać, kiedy planowałbyś taki wypad? I ile mógłby kosztować?

Re: Rowerowo

PostNapisane: 24 maja 2010, o 22:54
przez AnizZ
ooo tak Bornholm polecam, byłam ;) tam tylko rowerem!

Re: Rowerowo

PostNapisane: 25 maja 2010, o 00:22
przez Jola
AnizZ, dobre wrażenia z Bornholmu, czyli rozumiem, że tym razem też jesteś chętna na jakąś wyprawę i się oczywiście dołączasz?;)

Re: Rowerowo

PostNapisane: 25 maja 2010, o 17:18
przez AnizZ
no właśnie w tym problem, że ja tam rowerem nie byłam akurat - i to był błąd :) bo poważnie to najlepszy środek transportu...
chyba się nie nadaję na taki wyjazd... nigdy z całym majdanem rowerem nie jeździłam

Re: Rowerowo

PostNapisane: 25 maja 2010, o 18:43
przez Jola
a mi już strasznie długo chodzi po głowie jakaś poważniejsza wyprawa rowerem i jestem tak zdeterminowana, żeby w końcu dopiąć swego, że nie potrafię martwić się ciężarem sakw:) Tobie też nie radzę, bo czeka przygoda, a ludzie przecież jakoś dają radę;)