Strona 1 z 1

Jak jeździć autostopem - NOWY PORADNIK

PostNapisane: 25 cze 2014, o 21:08
przez Igrek
Wszystkim autostopowiczom, trampom, podróżnikom, wolnym duchom polecam nową książkę, która wyszła niedawno w przekładzie na polski. Jest to znakomity poradnik jazdy autostopem (a nawet… pociągostopem i statkostopem!) oraz super taniego podróżowania autorstwa Antona Krotowa(ur. 1976), legendarnego rosyjskiego podróżnika-autostopowicza, praktyka i teoretyka tzw. „wolnego podróżowania”. Krotow to autor ponad 40 książek o tematyce podróżniczej, założyciel i prezydent Akademii Wolnego Podróżowania oraz inicjator projektu „Dom Dla Wszystkich”. Jak dotąd przejechał autostopem około 750.000 kilometrów! Podróżował po całej Rosji i wszystkich krajach byłego ZSRR, odbył autostopowe eskapady m.in. do Iranu, Afganistanu, Indii, Sudanu, Etiopii, Angoli, Chin, Indonezji, Papui-Nowej Gwinei, Meksyku, a także na Filipiny i Madagaskar. Wikipedia o nim (po rosyjsku):
http://ru.wikipedia.org/wiki/%D0%9A%D1% ... 0%B8%D1%87

Książka nosi tytuł Praktyka wolnego podróżowania. Jest to pierwsza i najbardziej znana pozycja Krotowa. Doczekała się kilkunastu wydań w Rosji oraz została przełożona na szereg języków, a jej łączny nakład wyniósł około 140.000 egzemplarzy. Uczy jak wędrować po całym świecie bez względu na grubość portfela, jak znajdować bezpłatny nocleg i jak żywić się tanim kosztem. Natchnęła już całe masy do wyruszenia w drogę autostopem. Jest na allegro za 8 zł.

Fragment Przedmowy tłumacza:

„W 1996 roku Anton Krotow dotarł z Moskwy do Magadanu, w 1997 roku wyprawił się autostopem do Iranu, a rok później – do Indii. Potem przyszedł czas na Afrykę. Wpierw, w 1999 roku, Anton pojechał z przyjaciółmi do Sudanu, a w roku następnym zorganizował wielką ekspedycję Akademii Wolnego Podróżowania przez cały Czarny Ląd. Spędziwszy w drodze siedem miesięcy, Anton dotarł autostopem z Moskwy na południe kontynentu – do Botswany i Namibii, a podróż zakończył w Angoli, kiedy w tym kraju wciąż jeszcze dogorywała wojna domowa. W roku 2002 w ślad za amerykańskim wojskami, które zmiotły niewydających wiz Talibów, wyruszył do Afganistanu i odnalazł tam tradycyjną gościnność, świetny autostop i piękne krajobrazy. Okazało się, że im gorszą opinię ma dany kraj, tym przyjemniej się po nim podróżuje. Afganistan, Pakistan, Sudan, Iran i przedwojenną Syrię Anton nazywa „krajami szczęścia” – rajem dla „wolnych podróżników”. W międzyczasie miały miejsce także zimowe wprawy przez dzikie bezdroża do niedostępnych regionów na północy Rosji – w 2000 roku do położonego za kołem polarnym Nienieckiego Okręgu Autonomicznego (jej uczestnicy wrócili do domów samolotostopem), a dwa lata później do serca Syberii – Ewenkijskiego Okręgu Autonomicznego. Tej ostatniej ekspedycji towarzyszyły mrozy sięgające -50°С. W kolejnych latach autor niniejszej książki organizował następne wyprawy: do Etiopii, Chin, Mongolii, ponownie do Afganistanu, a także do Azji Południowo-Wschodniej. Korzystając z autostopu, pociągostopu i statkostopu, dotarł w 2009 roku do wschodnich krańców Indonezji, a dwa lata później odwiedził Filipiny oraz zagadkową i trudnodostępną Papuę-Nową Gwineę. Okazało się, że również Papuasi bardzo chętnie podwożą autostopowiczów. Jesienią 2013 roku Anton podróżował zaś po Wschodniej Afryce…”

Fragmenty książki:

„Dzięki tej książce dowiecie się, jak dojechać do dowolnego miasta w Rosji, jak wrócić stamtąd do domu, a także, jeśli będzie trzeba, przejechać cały kraj (nawet jeżeli nie macie ani rubla w kieszeni!) oraz jak podróżować po innych państwach. Dowiecie się, jak przenocować w dowolnym mieście lub na wsi, nawet jeżeli nie macie tam (na razie) znajomych. Nauczycie się, jak rozmawiać z kierowcami, przedstawicielami władzy, z miejscową ludnością i z własnymi rodzicami. Zrozumiecie, jak należy traktować świat i innych ludzi, aby tego rodzaju podróże sprawiały wam radość.
Wszystkie wyłożone tutaj metody zostały sprawdzone w praktyce. Ba, zrodziła je sama praktyka. Jest to uogólnienie doświadczeń wielu wolnych podróżników i mam nadzieję, że owe doświadczenia okażą się przydatne również dla was.”

„My jeździmy tymi samymi samochodami, którymi jeżdżą miejscowi, i razem z nimi wyciągamy ciężarówki z błota i piasku; nocujemy w tych samych domach i spożywamy to samo jedzenie, przygotowane na ogniu w zwykły dla danego kraju sposób; dziś do swojej chaty zaprasza nas biedak, jutro – biznesmen-milioner; porozumiewamy się w miejscowym języku (nawet jeśli znamy zaledwie kilka słów) i staramy się zrozumieć ludzi, którzy mówią do nas w realnym dla siebie języku; sycimy się smakiem naturalnego, niepochodzącego z restauracji jedzenia, zapachem bazarów, świątyń i ulic; żyjemy życiem podobnym do tego, które wiodą mieszkańcy danego kraju, żyjemy razem z nimi – i w ten sposób dowiadujemy się o nich więcej, niż przejeżdżający obok dżipami klienci biur turystycznych.
Ananasy z grządki i daktyle z palmy, angolskie drogi i tureckie autostrady, tysiąc prawdziwych zachodów i wschodów słońca na brzegach wszystkich mórz, północne komary latem i zorza polarna zimą, menele z Magadanu i sikhowie z Indii, północne przestrzenie i tropikalne deszcze… Smak realnego życia, uczucie wszechświatowego braterstwa wszystkich ludzi – są tym, czego za żadne pieniądze nie sprzeda wam żadne biuro turystyczne na świecie. Smak prawdziwego życia…!”

POLECAM :)

Re: Jak jeździć autostopem - NOWY PORADNIK

PostNapisane: 18 cze 2018, o 10:25
przez ana589
Świetny wpis! Trzeba jednak bardzo uważać jeżdżąc autostopem. Moi znajomi zostali okradzeni praktycznie ze wszystkiego.

Re: Jak jeździć autostopem - NOWY PORADNIK

PostNapisane: 4 wrz 2018, o 14:38
przez MarBud1982
Pewnie każdy z nas ma różne doświadczenia, jedni lepsze a inni gorsze. Jednak warto próbować