Strona 3 z 3

Re: Znienawidzone miejsce

PostNapisane: 25 wrz 2013, o 10:53
przez zagubiony4
Oczywistą oczywistością, że wiele zależy od szczęścia.
Poznań, to miasto złe... Najpierw tuż na początku Poznania, stałem z koleżanką, to łapaliśmy z 2-3 godziny, potem do centrum chcieliśmy jechać chociaż, nic. W końcu na autobus się poszło. Inne miejsce w Poznaniu, już sam, łapałem ponad godzinę, w końcu gość się zlitował i wywiózł na miejscem gdzie wszyscy "łatwo" i "szybko" łapią stopa. Droga wylotowa fajna. Jak przyjechałem stały 2 zajebiste laski od 5 minut. Łapały ponad 2 godziny! Ja stałem jeszcze po nich, kolejne około 2 godziny. I tak kawałkami do Gniezna się człowiek doczłapał. Tam lżej. Z Torunia na Gdańsk 5 godzin! Uznaję to za pecha, bo z Gniezna do Torunia złapałem (Toruńczyka?) w 15 minut, który mnie przestrzegał przed mieszkańcami, ale przejezdni zabierają. Ostatecznie zatrzymał się TIR na przystanku i w okolicy Gdańska mnie wysadził. Dalej do Gdańska było nieźle.

Ogółem Francja. Łapanie stopa (z kolegą w dwójkę) wahało się od około 3 godzin do prawie 5! Po wyczerpaniu opcji z TIR'ami, bo oni się bali zabierać 2 facetów lub nie jechali tam gdzie chcieliśmy. Każdy Francuz jaki nas zabrał zawsze był w szoku, że tyle staliśmy i nic. Ale takie teksty słyszy się zawsze jak się długo czeka.