Re: Włochy.
Napisane: 2 sie 2011, o 13:52
Autostop we Włoszech jest hordkorowy. Słyszałem wiele 'legend' na ten temat, niestety, wszystkie się potwierdziły. Krótki odcinek z Verony do Mediolanu (160 km) robiliśmy w dwie osoby około 10 godzin.
Stacje benzynowe też nie są dobrym miejscem do łapania.
Ludzie nie mówią po angielsku, gdy pytasz ich o możliwość podrzucenia Cię w miejsce X zwykle zaczynają Ci tłumaczyć, którędy tam dojechać. Trzeba im pokazać kciuka.
Drugi typ ludzi od razu zaczyna Cię pytać, dlaczego chcesz jechać autostopem, proponują, że podrzucą Cię na dworzec lub wskażą Ci gdzie on jest, chcą dać Ci pieniądze. Jak napisał lypton - nie ta kultura. Mimo, że są wielkie znaki 'no autostop' to ludzie nie wiedza, czym jest autostop.
Acha - we Włoszech zakaz stopowania jest również obecny na stacjach benzynowych, więc trzeba uważać na policję.
Stacje benzynowe też nie są dobrym miejscem do łapania.
Ludzie nie mówią po angielsku, gdy pytasz ich o możliwość podrzucenia Cię w miejsce X zwykle zaczynają Ci tłumaczyć, którędy tam dojechać. Trzeba im pokazać kciuka.
Drugi typ ludzi od razu zaczyna Cię pytać, dlaczego chcesz jechać autostopem, proponują, że podrzucą Cię na dworzec lub wskażą Ci gdzie on jest, chcą dać Ci pieniądze. Jak napisał lypton - nie ta kultura. Mimo, że są wielkie znaki 'no autostop' to ludzie nie wiedza, czym jest autostop.
Acha - we Włoszech zakaz stopowania jest również obecny na stacjach benzynowych, więc trzeba uważać na policję.