Majorka bez problemu, objechalim niemal całą wyspę. policja sie nami nie interesowala, za to duzo sympatycznych Niemcow. czasami się zatrzymali marokańczycy- oczywiscie tylko po francusku mozna się z nimi porozumieć. jedyne miejsce gdzie utknelismy to port de Alcudia a to dlatego ze są tam rozsiane wzdłuż wybrzeza kurorty- nie warto sie tam pchac bo potem nie jest łatwo. zeby wyjsc z tego koszmaru trzeba isc chyba z 12 km. ewentualnie mozna autobusem z tamtąd wyjechać ale to się kłóci z ideą autostopu
noclegi na dziko nielegalne, kara 150 euro, ale kitraliśmy się po lasach i nie było problemu, podsumowując z Majorką nie ma żadnego problemu. ułatwieniem tez jest mnostwo biało niebieskich kontenerów z kartonami.
PS jedynie z lotniska i na lotnisko z centrum ciezko sie dostac- 2.50eur w jedną stronę autobusem
Napisane: 3 mar 2012, o 18:28