Dzienniki z podróży
Napisane: 16 gru 2012, o 18:11
Hej,
nie wiedziałam w sumie gdzie umieścić ten wątek, więc dział "pytania" to chyba najbezpieczniejsze miejsce
Chciałam zapytać Was, moi drodzy autostopowicze. Czy prowadzicie dzienniki z wypraw (albo może prowadziliście kiedyś i macie kilka ładnych opowieści przelanych na papier)? Jeśli tak, a wierzę, że wielu z Was takie pisze, chciałam zapytać czy znajdzie się ktokolwiek, kto chciał by mi udostępnić dziennik z chociaż jednej wyprawy. Piszę bowiem pracę magisterską na temat naszej małej społeczności i promotor podsunął mi pomysł, aby ze względu na niezbyt dużą ilość książek związanych z podróżami autostopowymi, oprzeć pracę na dziennikach ludzi korzystających z takiej formy podróży.
Oczywiście wszystko będzie odbywać się anonimowo. Jedynym problemem jest przekazanie tych zapisków. Jednak nad tym zastanowimy się później, jak już znajdą się jacyś chętni. Chodzi mi o prywatne zapiski (w notatnikach, lub na komputerze) ale takie, które nie zostały publikowane na blogach, ani nie były udostępniane publicznie. Zależy mi na naturalności i spontaniczności opisu.
Pozdrawiam serdecznie i liczę na odzew z Waszej strony
nie wiedziałam w sumie gdzie umieścić ten wątek, więc dział "pytania" to chyba najbezpieczniejsze miejsce
Chciałam zapytać Was, moi drodzy autostopowicze. Czy prowadzicie dzienniki z wypraw (albo może prowadziliście kiedyś i macie kilka ładnych opowieści przelanych na papier)? Jeśli tak, a wierzę, że wielu z Was takie pisze, chciałam zapytać czy znajdzie się ktokolwiek, kto chciał by mi udostępnić dziennik z chociaż jednej wyprawy. Piszę bowiem pracę magisterską na temat naszej małej społeczności i promotor podsunął mi pomysł, aby ze względu na niezbyt dużą ilość książek związanych z podróżami autostopowymi, oprzeć pracę na dziennikach ludzi korzystających z takiej formy podróży.
Oczywiście wszystko będzie odbywać się anonimowo. Jedynym problemem jest przekazanie tych zapisków. Jednak nad tym zastanowimy się później, jak już znajdą się jacyś chętni. Chodzi mi o prywatne zapiski (w notatnikach, lub na komputerze) ale takie, które nie zostały publikowane na blogach, ani nie były udostępniane publicznie. Zależy mi na naturalności i spontaniczności opisu.
Pozdrawiam serdecznie i liczę na odzew z Waszej strony