Hej,
Właśnie się oficjalnie dowiedziałam, że zostałam wystawiona do wiatru przez laskę, z którą miałam jechać szukać pracy w Holandii. W związku z tym szukam osoby, która się zdecyduje jechać na minimum pół roku do Holandii.
Wyjazd najbardziej by mi pasował w dniach 20-30 października. Wcześniej dobrze by było kupić sobie bilety do Dusseldorfu z Ryana a resztę drogi na stopa zrobić.
Na początek można zaczepić się u ludzi z couch surfingu i szukać pracy w międzyczasie. Znalazłam też biuro pośrednictwa pracy, które pobiera opłatę tylko za transport (240 zł) i mieszkanie (80-90 E tygodniowo). Jeżeli sami sobie załatwimy transport i mieszkanie właśnie to pracę mamy za free. Biuro to ma siedziby we Wro i Rzeszowie.
Dobrą opcją jest też mieszkanie w Belgii, a pracowanie w Holandii. Jest po prostu o wiele taniej.
Jeżeli ktoś byłby chętny, piszcie na maila:
imbra@o2.pl , z gg już praktycznie nie korzystam.