No to powiem tak. Charleroi - Paryż pikuś. Na dwa stopy. W tym kamperem (spełniło się moje marzenie
) Wydostać się z Paryża - TRA-GE-DIA. 5 godzin na wylotówce. Miejsce idealne, światła, zatoczka i wjazd na autostradę. Milon pięćset sto dziewięćset samochodów na minutę i kutwa 5 godzin w plecy! Ale później już luzik. Wydostać się z Brukseli w stronę Charleroi też nie tak prosto, 1,5 h. Jakoś łatwiej dojechać niż wyjechać z większego miasta. Eh..
A tak w ogóle to dlaczego oni nie gawarisz pa inglisz?!