przez grafoman » 16 cze 2013, o 21:20
Holandia jest o tyle ciężka, że miasta znajdują się tam dosłownie koło siebie, są duże, podwózki zwykle na krótkich dystansach i często zdarzało mi się gubić. Mój autostop w tym kraju to zlepek stania w przypadkowych spotach, z których tak czy siak znajdowałem w miarę sprawnie podwózkę do miejsca, w które się kierowałem. Tabliczkę określiłbym jako niezbędną:)
Piękne w Holandii jest to, że nawet bezdomni mówią perfekt po angielsku.