Ja czekam kiedy dojrzeją moje orzechy w spirytusie.
Ale zauważyłem coś ciekawego.: Pociąłem orzechy w czerwcu i zalałem dwa słoiki rozcieńczonym polskim spirytusem
(50% spirytus 50% woda destylowana) i ciecz zmienia swój kolor na czarny, co jest w porządku.
Inny słoik z orzechami zalałem jakąś Holenderską wódką 38% (nie rozcieńczając) bo nie miałem już spirytusu i ciecz w ogóle nie zmienia swojej barwy a minęły już ponad trzy miesiące. Oznacza to, że ta wódka to nie prawdziwy alkohol, tak mi się wydaje.