u mnie po integracji w Poznaniu została:
- ciemnozielona parasolka
- jasiek (który należy do Pawła
)
- spodnie jeansowe (nie wiem czy damskie czy meskie - sorry ;P)
po Sylwestrowej Barcelonie mam tylko czapkę z napisem "polska" w kolorach oczywiście narodowych i należy ona do kolegi z Wrocławia, którego imienia nie pamiętam (przepraszam..), który studiuje na Politechnice.